Miejsce zamieszkania jest niezwykle ważnym elementem naszego życia. Zależnie od trybu pracy lub nauki, spędzamy w nim od kilkunastu godzin dziennie do niemal całej doby. Z tego względu charakter tego miejsca ma ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia oraz tego, jak funkcjonujemy. Jeśli więc planujesz przeprowadzkę, poświęć odpowiednio dużo czasu i wysiłku na to, aby nowe miejsce zamieszkania rzeczywiście stało się twoim domem, a nie jedynie nielubianym “dachem nad głową”.
Aby ułatwić ci zadanie, w tym artykule proces sprawdzania nowego miejsca zamieszkania rozbiliśmy na trzy działy. Każdy kolejny dotyczy trochę mniejszej skali. Zaczniemy od okolicy.
Nowa okolica
Osoby pracujące w branży nieruchomości, zajmujące się ich obrotem, często mówią, że tak naprawdę lokalizacja jest wszystkim. To ona decyduje o tym, czy mieszkanie łatwo jest sprzedać i jaką cenę można za nie uzyskać. Dlaczego? Ponieważ charakter okolicy narzuca mieszkańcowi szereg “parametrów”, które nie są już modyfikowalne. Mówimy tu chociażby o jakości powietrza, natężeniu hałasu, dostępie do infrastruktury (żłobki, przedszkola, szkoły, przychodnie), sklepach i punktach usługowych w okolicy, jak też transporcie publicznym. Często jest tak, że na pierwszy rzut oka nie można trafnie ocenić niektórych parametrów miejsca. Weźmy na przykład transport – dana dzielnica, mimo iż położona w miarę blisko centrum miasta, może się borykać z problemem korków, bo ma zbyt mało ulic, o zbyt małej przepustowości lub leży na ważnym szlaku komunikacyjnym. Dlatego, jeśli sprawdzasz okolicę, poszukaj opinii na forach, zobacz, o czym rozmawiają ludzie mieszkający w tym miejscu. Przydatne też mogą być różnego rodzaju statystyki – część z nich znajdziesz na rządowych i samorządowych stronach, ale również Google Maps odda ci darmową przysługę, pokazując realne natężenie i tempo ruchu na ulicach. Również dane o jakości powietrza są dostępne w internecie.
Taki “teoretyczny” wywiad najlepiej uzupełnić wyprawą w teren. I to nie jedną. Przejdź się po wybranej okolicy w różne dni (pracujące i nie pracujące), o różnych porach. Zobacz, czy jest głośno, czy jest duży ruch. Sprawdź też, ile zajmie ci dojazd stamtąd do pracy.
Jednym z istotnych elementów sprawdzania nowego miejsca zamieszkania jest skontrolowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dzięki niemu dowiesz się, jakie inwestycje są planowane w pobliżu. Jest to istotne szczególnie wtedy, gdy chcesz się wyprowadzić w okolicę, która nie jest jeszcze gęsto zabudowana – może się okazać, że sielankowe miejsce za kilka lat stanie się placem budowy dla spalarni śmieci lub innego uciążliwego obiektu przemysłowego.
Nowy budynek
Parametry budynku, w którym znajduje się mieszkanie, również raczej nigdy nie ulegną zmianie. Możliwe są niewielkie modyfikacje, wynikające np. z modernizacji termicznej, jednak główne cechy konstrukcji pozostaną niezmienne. Tak więc jeśli np. klatka schodowa jest ciemna i ciasna, to taka pozostanie, jeśli nie ma windy, to nie będzie, jeśli balkony są małe, to małe pozostaną. Warto to wszystko posprawdzać, wybierając się na miejsce. Za część budynku można też uznać przylegający do niego teren, a więc kwestie związane z tym, czy jest wystarczająco dużo miejsc parkingowych, czy są tereny zielone, place zabaw.
Nowe mieszkanie
Ostatni, ale nie najmniej ważny element, który należy sprawdzić. Jeżeli poprzedni właściciel dbał o lokal i zainwestował w niego czas oraz pieniądze, czasami nawet mieszkanie w kiepskim budynku potrafi pozytywnie zaskoczyć – zarówno stanem technicznym, jak i estetyczną oraz funkcjonalną aranżacją. Poza tym sprawdź układ okien i pomieszczeń, zestawiając to z tym, jak w ciągu dnia przemieszcza się słońce. Sprawdź, czy okna nie są zacienione. Jedną z trudniejszych rzeczy do zweryfikowania jest cisza w mieszkaniu – akurat podczas twoich odwiedzin może być cicho, a po przeprowadzce okaże się, że na górze masz hałaśliwych sąsiadów. Tutaj warto mieć w głowie zasadę, iż nowe budynki są zazwyczaj cichsze, lepiej wewnętrznie izolowane akustycznie. Za to w blokach z płyty odgłosy z sąsiednich lokali mogą rzeczywiście być problemem.
Zostaw komentarz