Meble zazwyczaj są najbardziej gabarytowymi rzeczami podczas przeprowadzki. Do tego nie wszystkie są foremne, mogą posiadać delikatne części oraz są ciężkie. To wszystko sprawia, iż trzeba poświęcić sporo uwagi na ich odpowiednie zapakowanie, tak aby po przeprowadzce nie odkrywać kolejnych obitych miejsc w ulubionych szafkach.
Jak przygotować meble do przeprowadzki? Sposobów jest kilka i pewnie będziesz musiał je łączyć ze sobą, bo w przypadku każdego mebla i każdej sytuacji sprawdzi się inny.
Rozkręć je!
Najbezpieczniej jest transportować mebel rozkręcony. Do tego najwygodniej, ponieważ rozkłada się go wtedy na proste, foremne elementy – zazwyczaj płaskie płyty, które łatwo jest złożyć obok siebie w poręczne pakunki. Takie pakunki jest też łatwo przenosić, składać oraz zabezpieczyć – wystarczy gruby karton, folia bąbelkowa oraz stretch lub taśma samoprzylepna. Niestety, nie zawsze rozkręcenie mebla jest możliwe.
Przeszkodą może tu się okazać np. to, że mebel jest klejony. Inna możliwość, to słaba konstrukcja mebla oraz nietrwałe materiały. Często mebli z płyt wiórowych nie warto rozkręcać, ponieważ po ponownym zmontowaniu będą miały luzy i nie obejdzie się bez ich dodatkowego wzmacniania.
Jeśli całkowite rozkręcenie mebla nie jest możliwe, zastosuj je chociaż częściowo. Każdy wymontowany element zmniejszy ciężar oraz zazwyczaj zmniejszy szanse na jego uszkodzenie podczas transportu.
Demontaż mebli w niektórych sytuacjach będzie koniecznością. Jest tak, gdy:
- mebel jest zbyt duży, aby przenieść go przez drzwi;
- mebel jest zbyt duży, aby znieść go po klatce;
- mebel jest zbyt duży, aby zmieścić go w samochodzie (chociaż tutaj zawsze można po prostu poszukać większego samochodu na wynajem).
… lub zapakuj w całości
Transportowanie mebli w całości ma dwie główne wady – są one duże i ciężkie oraz posiadają elementy podatne na uszkodzenia. Wśród tych elementów prym wiodą wszelkiej maści drzwiczki. Dlatego je jednak powinieneś spróbować odkręcić. Jeżeli nie możesz tego zrobić, to koniecznie je zaklej, tak aby się przez przypadek nie otworzyły podczas przenoszenia. Zanim zakleisz, usuń wszystkie ruchome, nieprzymocowane elementy, takie jak chociażby półki i szuflady (jeśli szuflady są niedemontowalne, to również trzeba ja zablokować). Uwierz mi, to najgorsza katastrofa, gdy podczas dźwigania ciężkiej szafy z 3 piętra nagle otwierają się jej drzwiczki i ze środka zaczynają wysypywać się półki… Absolutną koniecznością jest też zdemontowanie elementów szklanych, a jeżeli nie jest to możliwe, musisz je naprawdę solidnie zabezpieczyć, a i tak jest spora szansa na to, że się potłuką.
Gdy już masz częściowo rozmontowane meble oraz zabezpieczone drzwiczki, przystąp do ich pakowania. Najbardziej na uszkodzenia narażone są narożniki, więc poświęć im dodatkową uwagę. Możesz je obłożyć warstwą grubego kartonu, pianki lub folii bąbelkowej. Pamiętaj jednak, że jeśli mebel jest ciężki, takie zabezpieczenie musi być naprawdę grube, aby zabsorbować ewentualne uderzenie. W takim przypadku bardzo dobrym pomysłem jest zastosowanie styropianu – na pewno znajdziesz jakieś odpadki chociażby będące pozostałościami po opakowaniach od sprzętu RTV i AGD.
Chcąc chronić meble przed obiciem, zastosuj stretch, stare koce, kawałki materiałów. Nie zapomnij jednak, że ten ładunek trzeba wynieść z mieszkania, umieścić w samochodzie i ponownie wnieść do nowego lokum, pakowanie musi więc umożliwić jego chwycenie i przeniesienie. Tutaj też istotne jest, aby zaznaczyć, gdzie znajdują się miejsca, za które mebla nie można podnosić, bo mają zbyt małą trwałość.
Zostaw komentarz